Tradycja  Mazowsza,

powiat białobrzeski,

Przewodnik subiektywny

Wydał: Mazowiecki Instytut Kultury

Warszawa 2015

Autor: Remigiusz Matyjas

 

Pojawianie  się  w  latach  80.  XVII  stulecia  wśród wyznawców Pani Lewiczyńskiej mieszkańców  Błotnicy  może  świadczyć  o  tym,  że kult  Matki  Bożej  Błotnickiej  przeżywał  wówczas  kryzys. 

Z  drugiej  strony  katolicy  Zapilicza  uczestniczyli  w  ogólnopolskim  zjawisku, 

które nazywać można „współzawodnictwem” cudownych obrazów. Klasyczne wartościowanie sacrum odnajdujemy  w  relacji  spisanej 24  czerwca  1683  r.  w  Lewiczynie.  Otóż  Katarzyna  Gajowska  z  Białobrzegów zeznała  po spowiedzi, iż w Poniedziałek Świąteczny synaczka jej w lat trzy koń nogą za ucho prawe kopytem  przyciął,  a  drugą  nogą  w  plecy,  tak barzo,  że  go  prawie  za  nieżywego  z  ziemi wzięli  i  tchu  w  nim  nie  czując.  Matka  tedy żałosna  z  wielkim  płaczem  i  lamentem  zawołała:

Najświętsza  Panno  Białobrzeska, ratuj to moje Dziecię”,

drugi raz: „Najświętsza Panno  Studzieńska …”, 

jak  trzeci  raz  zawołała: „Najświętsza  Panno  Lewicka,  ratuj  to  Moje Dziecię”, 

zaraz  nieco  poczęło  tchu  dobywać i powoli odzywać się i po tym zdrowsze zostawać i dziś z matką dziękują N. Pannie.

W tym katalogu Madonn zwraca uwagę brak Błotnicy, za to okazuje się, że także Białobrzegi posiadały obraz Matki Bożej uchodzący za cudowny.